Nie, nie żartuję, bardzo tęsknię i czuję Że bez ciebie umieram Powietrza mi brak Nieuchwytny, ulotny jak cień Przez blask i oczu mgnienie Idę, nie idę, idę, biegnę Kochany biegnę do ciebie Idę, nie idę, idę, biegnę Kochany biegnę do ciebie Biegnę, a serce mi drży Drży, jak schwytany ptak Mówisz kocham, kocham cię
Kochanie, przepraszam Cię bardzo. Wiem, zawiniłem i zachowałem się jak nie wiem kto. Nie wiem, co myślałem. Wiem tylko tyle, ze bardzo żałuję tego, co zrobiłem i mocno Cię przepraszam. Błagam o wybaczenie, Kotku. Zależy mi na Tobie bardzo, a jeszcze bardziej Cię kocham. Nic dla mnie się nie liczy, tylko Ty. Naprawdę.
BBEZc.