Najpierw się zastanów: ile tekstów i melodii piosenek znasz w całości tak, by móc je swobodnie zaśpiewać? Niech zgadnę: Aaa kotki dwa, Cicha Noc, Lulajże Jezuniu, Przybieżeli do Betlejem i Mazurek Dąbrowskiego. Ale tak góra dwie, trzy zwrotki. Zgadłam? A jak u Ciebie ze śpiewaniem? Robisz to? Nie? To ja Ci teraz coś powiem: sporo tracisz! Bo śpiewanie daje nam więcej korzyści, niż nam się wydaje. Może na przykład pomagać w obniżeniu poziomu stresu lub wspomagać leczenie depresji. Chcesz więcej? Oto one: Wspólne śpiewanie Jeśli kiedykolwiek zdarzyło Ci się usiąść przy stole z grupą bliskich osób, najpewniej działo się to w czasie świąt, i zaśpiewać wspólnie, to są duże szanse, że wiesz, o czym piszę. Śpiewanie daje przyjemność, śpiewanie rozluźnia, śpiewanie powoduje, że łatwiej o uśmiech. Naukowcy już to wiedzą: wspólne śpiewanie buduje poczucie wspólnoty. A będąc częścią wspólnoty, jako ludzie czyli zwierzęta stadne, czujemy się lepiej. Bezpieczniej. Mamy w kimś oparcie… Naukowcy odkryli również, że gdy śpiewamy uniosono, czyli jednym głosem, synchronizuje się rytm naszego oddechu. I wiecie, jaki hormon się wydziela przy takim wspólnym śpiewaniu? Ha! OKSYTOCYNA. A poziom jakiego spada? Kortyzolu, czyli hormonu stresu. Warto śpiewać razem? Warto. To idziemy dalej. Jakie korzyści daje śpiewanie? Profesor Graham Frederick Welch z Uniwersytetu Londyńskiego podzielił korzyści ze śpiewania na kilka grup (źródło): fizyczne psychologiczne społeczne muzyczne edukacyjne Fizyczne A więc w korzyściach fizycznych, jak pisze profesor Welch, chodzi o to, że śpiewanie to świetnie ćwiczenie oddechowe. A jak twierdzą naukowcy, tlen działa lepiej niż kawa (serio!). W czasie śpiewania ćwiczymy też mięśnie oraz…mózg, w którym aktywowane są jednocześnie obszary odpowiedzialne za język, synchronizację, emocje czy wyobraźnię. Psychologiczne Śpiewanie daje też korzyści psychologiczne, o których trochę pisałam już wyżej. Według badaczy, śpiewanie buduje w nas poczucie własnej wartości oraz pomaga wyrażać emocje, a czasem wręcz wyrzucać je z siebie. Dźwięki mają na nas wpływ, słyszymy je jeszcze w życiu prenatalnym. Więc śpiewając możemy nawet wyciszyć i uspokoić samych siebie. Podobno współcześni rodzice coraz rzadziej śpiewają kołysanki. I to wielka szkoda, bo przecież dziecko głos matki zna odkąd słyszy, a wielu ojców lubi sobie pogadać do ciążowego brzucha. Więc kołysanki śpiewane przez rodziców działają na dziecko po prostu uspokajająco. Wycisza i relaksuje obie strony… Społeczne Co z korzyściami społecznymi? O tym pisałam wyżej, ale przypomnę: wspólne śpiewania pomaga poczuć się częścią grupy. Daje radość. Kto spróbował, ten wie. Wiedziały też nasze wiejskie prababcie śpiewając wspólnie przy darciu pierza. Zwróćcie uwagę, ile jest piosenek harcerskich, a dla ilu osób wciąż ważne ( i wciąż śpiewanie) są szanty. I one nie mają sensu śpiewane w samotności – to piosenki grupy, jakiejś mikrospołeczności. Muzyczne Śpiewanie ma też, rzecz jasna, korzyści czysto muzyczne. Ćwiczy słuch muzyczny, głos, pozwala odkryć co w śpiewaniu wychodzi nam lepiej, a co gorzej. Możemy dowiedzieć się, jakie melodie i utwory nam pasują, w czym czujemy się dobrze. Edukacyjne No i na koniec korzyści edukacyjne. Czy są tu jacyś fani pieśni typu „Maszerują strzelcy”? Bo ja tak! I uwielbiałam te patetyczne melodie już jako mała dziewczynka. A że guzik rozumiałam co to za strzelcy, co to są lampasy i w ogóle o co chodzi, to zadawałam pytania. W ten sposób nabyłam kawałek wiedzy historycznej o Polsce. Bo na tym to polega: śpiewanie uczy. Teksty piosenek, język, metafory, rymy, czasem dowcip, czasem jakieś odniesienie. Gdy Starszak ostatnio czytał do szkoły Dziady cz. 2, to puściłam mu najpierw Kult i piosenkę „Baranek”, a potem Intro do płyty Kaliber 44 „Księga Tajemnicza. Prolog”. To był przykład wykorzystania tekstu kultury przez współczesnych muzyków. No i nie odmówiłam sobie komentarza, że chłopaki z Kalibra Dziady pewnie przeczytali… Śpiewać każdy może… Moje lekcje muzyki w szkole podstawowej kojarzą mi się z grą na flecie prostym (brr!) i trójkącie. Do dziś nie odróżniam nut, co chyba żonie muzyka trochę nie wypada. Z teorii muzyki jestem kompletna noga, ale gdy tylko jest okazja wspólnego śpiewania, jestem pierwsza. Niestety, Polacy są ze śpiewaniem na bakier. Nie znamy tekstów, gubimy się w melodiach, a repertuar sprowadza się do kilku kolęd i biesiadnych koszmarków. To wielka szkoda i niestety, nie mam na to żadnej recepty. Natomiast zachęcam bardzo, bardzo do wykorzystania okresu świątecznego i śpiewania kolęd. To są miłe, powszechnie znane teksty. A jeśli ktoś nie obchodzi świąt, to niech go przekonają do wspólnego śpiewania korzyści jakie podałam w tym poście. Bo naprawdę warto. A w grupie wielu głosów delikatny fałsz nie zawadzi, a doda koloru. Bardzo polecam też śpiewnik „Co babcia i dziadek śpiewali kiedy byli mali” wydany z płytami CD. KLIK. To świetny zestaw tekstów (i zapisów nutowych!), wiele z nich na pewno znacie: Krakowiaczek jeden, W murowanej piwnicy, Budujemy mosty. Dla przedszkolaków idealne, a przy okazji w ładnych, miłych uchu wykonaniach. No i śpiewajmy dzieciom kołysanki. Pisałam kiedyś o jednej z naszych melodii – wiecie, że śpiewam ją do dziś? A gdy Panienka zasypia beze mnie, to wycisza się śpiewając ją sobie sama, po cichutku… Śpiewanie ma moc!
w murowanej oiwnicy - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. [Zwrotka 1: Cypis & Mokra Jolanta]Na ruchanie przyszła poraZ nami jest Mokra JolaKażdy chce zaruchac seNa mnie też gapi sięBo ja chcę chuja do szparkiZwiedzaj moje zakamarkiAch mam ciarki gdy tak mówiszTy to Jola chuja lubiszSłuchaj czubie, chuja lubięJeszcze jaja ci poskubieNo to niezły z ciebie ptaszekW gaciach zrobił mi się daszekNo to dawaj i nie pierdolWeź pizdeczkę mi rozpierdolCzekaj chwilę, ściągam gacieCypis, ty degeneracie[Refren: Cypis & Mokra Jolanata]Tańcowali zbójnicyRuchali mnie w piwnicyKazali mi chuje ssaćTo przesada, kurwa maćTo przesada każdy wieChcą ładować w dziury dwieChyba sobie rade daszPipę rozjebaną masz[Zwrotka 2: Cypis & Mokra Jolanta]Chodźmy już na GubałówkęA czy zrobisz mi palcówkęTobie zrobię nawet dwieBo bardzo rozpalasz mnieJaram się jak pochodniaChuj mi stoi od tygodniaJesteś jak terminatorNie potrzebny mi wibratorRuchasz mnie jak JanosikAż mi odjęło głosikBum bum na kanapieAż Jolancie z pizdy kapieJola morka niczym oknaNie dziw się jestem samotnaDzisiaj Jola zatańczymyAż mi z pizdy lecą dymy[Refren: Cypis & Mokra Jolanata]Tańcowali zbójnicyRuchali mnie w piwnicyKazali mi chuje ssaćTo przesada, kurwa maćTo przesada każdy wieChcą ładować w dziury dwieChyba sobie rade daszPipę rozjebaną masz (x2)[Zwrotka 3: Cypis & Mokra Jolanta]Chodźmy mała na KrupówkiTo zjaramy zioło z lufkiTo palcówki już nie będzie?Jadę jak ksiądz po kolędzieChciałabym na gorylaWe posmyraj mi motylaZobacz jakie ma skrzydełkaTo prawdziwa jest perełkaZgadzam się mój słodziakuZagraj teraz na mym ptakuZagram ci piękną melodięAż ci kurwa spadną spodnieJola, jola prowokujeszGdy pizdeczkę pokazujeszProwokujesz jak ShakiraBo ja jestem fajna zdzira[Refren: Cypis & Mokra Jolanata]Tańcowali zbójnicyRuchali mnie w piwnicyKazali mi chuje ssaćTo przesada, kurwa maćTo przesada każdy wieChcą ładować w dziury dwieChyba sobie rade daszPipę rozjebaną masz KOJmjYN.